Do wszystkich planujących wakacje z PKU – zawsze bierzcie ze sobą makaron ,chleb i podstawa – preparat PKU oraz trochę mąki niskobiałkowej. Nam przydało się jeszcze,,mleko” typu Lp-drink. Wieczorem bowiem przyszła ochota ,,na małe co nie co” z czekoladą. No i skąd wziąć niskobiałkową czekoladę późnym wieczorem nad polskim morzem? W garnuszku rozpuszczona została margaryna z cukrem ,lp-drinkiem i dwoma łyżeczkami kakao ,rozmieszczane i lekko podgrzane – garnuszek został wylizany ( dosłownie) i smakował wybornie – ot ,taka wakacyjna atrakcja po całym dniu plażowania.